Obserwatorzy

środa, 27 czerwca 2012

Rozdział 14

- Ale jak to ?! - byłam strasznie zdenerwowana
- Przecież lubisz Oliwię
- Tak, ale wiesz, że ja teraz nie będę mieszkać w domu. A tak wgl to ten ostatni czas w Londynie chciałam spędzić z Harrym !
- Przepraszam, ale tego się nie da odwołać. Jeśli Alex nie pozwoli żeby zamieszkała z nią też Oliwia to będziecie mieszkać w hotelu... Oliwia przylatuje jutro o 13. Pa pa kochanie
- Ale mamo !
Nie odpowiedziała mi nic tylko się rozłączyła. Jak ona mogła. Sprasza mi do domu jakąś dziesięciolatkę i mam się nią opiekować. Lubiłam Oliwię, ale to jest przesada. Poza tym mama nie wie, że nie mieszkam z Al.
- Super ! - krzyknęłam na cały głos zdenerwowana
W tej chwili zobaczyłam, że w pokoju jest Harry. Podszedł od tyłu i mocno mnie przytulił.
- Co się stało ? - zapytał troskliwie
- Nie będę mogła tu mieszkać...
- Czemu ? - Harry zdecydowanie posmutniał - Nie chcesz ?
Usiadł na łóżku i paczył na mnie. Usiadłam obok niego i chwyciłam za rękę.
- Oczywiście, że chcę, ale... Chodzi o to, że - mówiłam bardzo spokojnie - moja mama zaprosiła na dwa tygodnie do Londynu moją kuzynkę ! - nie mogłam opanować emocji - I oczywiście kto musi się nią opiekować ? Ja !
- Kochanie... Nie denerwuj się - mocno mnie przytulił
- Tak się cieszyłam że będę z wami mieszkać..
Byłam naprawdę bardzo smutna i zła.
- Ale przecież możesz. Wykombinujemy jej jakiś pokój. Zayn bardzo lubi dzieci..
- Nie, to się nie może udać...
- Chodź na dół.
Tak też zrobiliśmy. Harry cały czas się uśmiechał i trzymał mnie za rękę. Gdy byliśmy w salonie Eleanor i Danielle już nie było. Usiedliśmy na kanapie. Chłopcy od razu zobaczyli że jestem zła.
- Co się stało ? - zaczęli się dopytywać - Coś nie tak ?
- Cicho ! - zarządził Harry, wszyscy się uciszyli - A więc mamy mały problem... Chodzi o to, czy mogła by z nami przez dwa tygodnie pomieszkać jeszcze jedna osoba ?
Chłopcy poparzyli po sobie zdziwienie.
- Kogo masz na myśli  ? - zapytał w końcu Zayn
- Nie, to nie ważne. Zamieszkamy w hotelu - szybko odpowiedziałam speszona
- Nie ! - krzyknął Niall - Masz mieszkać z nami !
- No właśnie ! - tym razem Liam - Mówcie tylko kto ma mieszkać
- Ok... - odpowiedziałam - A więc... Do Londynu przyjeżdża na wakacje moja kuzynka Oliwia..
- Mi pasuje ! - Ucieszył się Nial
Zaczęłam się śmiać.
- Co ? - zapytał zdezorientowany
- Ona ma dziesięć lat
- Aaaa...
Chłopcy paczyli po sobie aż w końcu ciszę przerwał Liam
- Ja się zgadzam
- No ja też - Niall
- Lubię dzieci - Zayn
Wszyscy się zgodzili.
- A tak w ogóle to ona umie angielski ? - zapytał Harry
- Tak
Wszyscy paczyli po sobie zdziwieni.
- Ona umie jeszcze Francuski. To dzięki niej też umiem ten język. Ona mieszkała w Anglii z rodzicami, ale gdy w wieku trzech lat jej tata, czyli mój wujek umarł. Wraz z mamą przeprowadziła się do Francji, ponieważ to było od zawsze jej marzenie. Od trzech  lat mieszka w Polsce, ponieważ to rodowity kraj jej mamy. Najpierw rozmawiałam z nią tylko po angielsku. Bardzo często spędzałam z nią czas i specjalnie dla niej, żeby było jej łatwiej uczyłam się także Francuskiego. Teraz umiem go komunikatywnie. Oliwia umie prawie te same języki co ja. Ja umiem jeszcze trochę, ale bardzo słabo niemiecki. Wiem moja rodzina jest dziwna..
- Wow...
- Ja też umiem francuskie - pochwalił się Hazza
Resztę wieczoru przesiedzieliśmy na gadaniu o Oliwii. Pytali się czy jest ich fanką, czego szczerze mówiąc nie wiem, ale wątpię. Ostrzegłam ich, że może robić dziwne rzeczy i może nanieść ich na wiele strat finansowych, ale chyba się tym nie przejęli. Żeby się nie zdziwili...

Następnego dnia...


- Kochanie... - zaczął budzić mnie Harry
- Co ? - wybełkotałam nie otwierając oczu
- Wstawaj... późno już jest
- Nie
- Ale jest 12
- Że co ?! - wyskoczyłam z łóżka jak poparzona
- Co się stało ? - zapytał przerażony
- Oliwia będzie za godzinę !
Szybko pobiegłam do łazienki i się przebrałam. Byłam gotowa już o 12:30
- Harry, pojedziesz ze mną ?
- Na jasne. Chodź, bo się spóźnimy
Zbiegliśmy schodami na dół.
- Jedziemy po Oliwię ! Posprzątajcie dom ! - rozporządził Harry
Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy. Nagle naszła mnie ochota posłuchania One Direction
- Harry...
- Tak kochanie ?
- Zaśpiewasz dla mnie teraz ? - zapytałam z uśmiechem
- Ok
I zaczął śpiewać całe What makes you beautiful

You're insecure
Don't know what for
You're turning heads when you walk through the do-o-or
Don't need make-up
To cover Up
being the way that you are is eno-o-ough

Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u

Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
Kno-o-ow
That's what makes you beautiful!

So c-come on
You got it wrong
To prove I'm right I put it in a so-o-ong
I don't know why
You're being shy
And turn away when I look into your e-e-eyes...

Everyone else in the room can see it
Everyone else but you-u

Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, you're beautiful!
If only you saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
Kno-o-ow
That's what makes you beautiful!

Baby You light up my world
like nobody else
the way that you flip your hair
gets me overwhelmed
but when you smile at the ground
it ain't hard to tell

You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!

Baby You light up my world like nobody else
the way that you flip your hair gets me overwhelmed
but when you smile at the ground it ain't hard to tell
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
If only You saw what I can see
You'll understand why I want you so desperately
Right now I'm looking at you and I can't believe
You don't kno-o-ow
You don't know, You're beautiful!
Kno-o-ow
You don't know, You're beautiful
Kno-o-ow


That's what makes you beautiful!



Jejciu jak on to ślicznie śpiewał. Całą piosenkę byłam w niego wpatrzona. Czemu ja go nigdy wcześniej o to nie poprosiłam.
- Wow - podsumowałam
- Kocham cię - powiedział uśmiechnięty
- Ja ciebie bardziej
Po kilku minutach byliśmy już na lotnisku. Zastanawiałam się jak to w ogóle możliwe, że ciocia pozwoliła Oliwii samej lecieć. Staliśmy przed bramkami z Harrym i czekaliśmy na moją kuzynkę. Po kilku minutach zgromadziła się w okół nas masa fanek. Obtoczyły Harrego. Postanowiłam, że muszę się jakoś przecisnąć, bo w każdym momencie może wyjść Oliwka. Tak też zrobiłam. Stanęłam wokół fanek i rozglądałam się. Po chwili zobaczyłam jak w moją stronę biegnie ruda dziewczynka. Ale ona jest śliczna.
- Cześć Alice ! - skoczyła na mnie
- Hej mała ! Ale się stęskniłam !
- Ale super ! Znowu w Anglii !
- Też się cieszę - trochę skłamałam ale trudno
- Kto tam jest ? - zapytała pokazując palcem na dziewczyny
- Harry - uśmiechnęłam się
- Jaki ?
- Styles - byłam opanowana
- OMG ! I ty to mówisz z takim spokojem ! Ja chcę autograf !
Już prawie odbiegła ale zdążyłam ją chwycić. Jeszcze tego mi brakowało. Zaczęłam się śmiać.
- Ja chcę go poznać ! Puść mnie - szarpała się
Wzięłam ją na ręce, po czym przecisnęłam przez fanki. Harry od razu nas zobaczył. Uśmiechnął się do Oliwi co strasznie ją ucieszyło.
- Cześć Oliwia !
- O Boże ! On wie jak ja się nazywam ! Aaa ! Mogę zdjęcie ?!
Harry zaczął się śmiać. Powiedziałam mu na ucho żeby się pośpieszył po czym znów przecisnęłam się przez fanki.
- Jak mogłaś odejść ?! - kuzynka zaczęła mnie bić, a raczej próbowała
- Spokojnie - nie mogłam powstrzymać śmiechy
Wzięłam jej walizkę i przeszłyśmy kawałek dalej. Wyjęłam telefon i napisałam Harremu, że czekamy pod samochodem. Tam właśnie poszłyśmy.
- Jesteś wredna... Nie wiesz jak o tym marzyłam - mówiła smutna
- Lubisz One Direction ?
- Tak
Prawie płakała gdy nagle podszedł do nas Harry. Miała głowę w dół więc go nie zauważyła.
- Hej, jestem Harry - powiedział
- O Boże ! - rzuciła się na niego i zaczęła go przytulać - Mogę zdjęcie ?!
- To może w domu - puścił jej oczko a mnie wziął za rękę
- Ale jak to ? - dziewczynka była bardzo zdezorientowana
- Wsiadaj - Harry otworzył jej drzwi od samochodu
Gdy weszła zaczęliśmy się śmiać na cały głos.
- Współczuję !
Wsiedliśmy do samochodu.
- Alice.. To ty go znasz ? - zapytała podekscytowana
- Tak
- Ale fajnie ! Harry ja cię kocham !
- Ej ! Bo będę zazdrosna - zaśmiałam się
- Nie rozumiem - dziwnie się na mnie popatrzyła, jak mogła się nie zorientować, że jestem jego dziewczyną - Gdzie teraz jedziemy ?
- Do domu - uśmiechnął się Harry
Oliwia już nic nie mówiła do końca drogi tylko patrzyła na chłopaka jak w obrazek. Gdy wysiedliśmy jej mina była nie do opisania.
- Gdzie my jesteśmy ?
- W naszym domu - powiedziałam śmiejąc się
- Boję się jej - powiedział mi Hazza na ucho po czym pocałował w usta
Oliwia nawet tego nie zauważyła, bo była już przed drzwiami. Podeszliśmy do niej.
- Poczekaj tutaj chwilę z Harrym - powiedziałam
- Nic mi nie zrobi ? - zażartował
Weszłam do domu, do salonu. Wszyscy paczyli czemu jestem sama. Podnieśli się z kanap i wyłączyli telewizor.
- Coś się stało ? - zapytał Liam
- Sytuacja awaryjna. Ona jest waszą ogromną fanką. Harry bał się z nią teraz zostać.
Wybuchnęli śmiechem. Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo oni od razu pobiegli pod drzwi. Wyszłam i powiedziałam Oliwi, że może już wejść. Gdy ich zobaczyła, zaczęła skakać radości.
- Ale super ! Jejciu ! Poznałam One Direction ! To mój najlepszy dzień w życiu - zaczęła skakać i ich przytulać.
To jej przywitanie trwało z dziesięć minut. Potem usiedliśmy w salonie.
- Idziemy gdzieś ? - zapytał się mnie Harry
- Muszę zostać z Oliwią
Zasmucił się. Oczywiście wszyscy to słyszeli. Jak ja im współczuję. Teraz siedzą i ruda zadaje im masę pytań.
- Jak chcecie to idźcie - powiedział Zayn - Ja się nią zajmę. Mogę jej pokazać miasto
- Naprawdę ?! - Mała znowu skakała ze szczęścia - Alice, idź
- Ok - zaśmiałam się
Poszliśmy z Harrym na chwilę na górę, odpocząć, a potem mieliśmy iść do baru. Rzuciliśmy się na łóżko.
- Nie idźmy nigdzie - powiedział
- Jestem głodna...
- Niall ! Zamów pizze ! - krzyknął na cały głos
- Tak ! - usłyszeliśmy odpowiedź z dołu, zaczęliśmy się śmiać
Harry objął mnie i leżeliśmy tak na łóżku.
- Chcę być z tobą na zawsze... - powiedziałam po czym wtuliłam się w jego klatkę piersiową
- Ja z tobą też - przytulił mnie mocniej i pocałował w czoło - Zostań w Lonynie... proszę..
- Harry... ja bym chciała. Nie chcę wyjeżdżać - zaczęłam płakać
- Nie płacz.. - pogłaskał mnie po głowie
- Ja nie chcę wyjeżdżać. Ostatnio rozmawiałam o tym z Zaynem..
- Czemu nie ze mną ? - zrobiło mu się przykro
- Bo to dla ciebie chcę zostać. Zrozum nikogo nie kochałam, nie kocham i nigdy nie będę kochać bardziej od ciebie, ale ja też się boję sama zostać w Londynie.. Bez żadnej rodziny..
- Masz mnie. Alice błagam zostań. Ja będę zawsze przy tobie... Jeśli będziesz chciała możemy mieszkać tutaj lub kupić własny dom. Proszę.
Podniosłam się i zobaczyłam że Harry płacze. Przetarłam mu twarz z łez i jeszcze mocniej się do niego wtuliłam.
- Zastanowię się - powiedziałam po chwili
Leżeliśmy tak chwilę gdy nagle do pokoju wleciał Niall z pizzą.
- Macie ! - rzucił ją na łóżko i uciekł
Zaczęliśmy się śmiać. Jak ja kocha ten dom. Co z tego, że obcy pomyślałby że to psychiatryk. Ja go kocham i tyle.
- Może jednak przejdziemy się gdzieś dzisiaj - zaproponowałam
- W sumie to.. Chodźmy do kina - uśmiechnął się
Zgodziłam się. Zjedliśmy szybko pizzę i sprawdziliśmy godzinę filmu. Było dopiero o 18:30 więc mieliśmy jeszcze godzinę. Nagle zobaczyłam że Harry przez internet rezerwuje wszystkie bilety.
- Co ty robisz ? - mówiłam przez śmiech
- Chyba nie chcesz, żeby w filmie co chwilę przeszkadzały nam fanki.
- A ty chyba nie chcesz wydać majątku, żeby obejrzeć film
Ostatecznie Hazza nie zarezerwował biletów. Wyjechaliśmy po chwili gdyż chcieliśmy być wcześniej, żeby móc wejść do sali nie zauważeni. Dojechaliśmy na miejsce, ale jeszcze siedzieliśmy w samochodzie
- To jak kochanie. Idziemy normalnie czy z kapturami i okularami ?
- A co wstydzisz się mnie ? - udawałam smutną
- Ciebie nigdy.
Wysiadł z samochodu po czym poszedł otworzyć mi drzwi.
- Prawdziwy mężczyzna - zaśmiałam się
Harry nic nie odpowiedział tylko namiętni mnie pocałował. Chwyciłam go za rękę i poszliśmy do kina. Parking znajdował się dość blisko. Zostałyśmy zaczepieni podczas drogi jakieś trzy razy. Ale było ok. W kinie nie było źle. Harry trochę przesadzał. Film był piękny. Prawie się popłakałam, loczek z resztą też. On naprawdę ma wielkie uczucia.
- Było wspaniale - powiedziałam składając mu pocałunek na ustach
Harry objął mnie jedną ręką i ja go też. Tak zaczęliśmy wychodzić z kina. Stanęliśmy przed drzwiami
- O fuck - zdenerwował się Harry
Ja zareagowałam tak samo. Pod kinem było bardzo bardzo bardzo dużo fanek i sporo paparazzi.
- Skąd one wiedzą, że tu jesteśmy ? - zapytałam wystraszona chłopaka
- Któraś z tych które widziały musiała to napisać, prawdopodobnie na twitterze.
- Co robimy ?
- Tylne wejście
Pobiegliśmy do jakiejś sprzątaczki aby wytłumaczyć sytuację. Zgodziła się i prosiła nas o autograf dla swojej córki.
- Harry, ale samochód jest z drugiej strony - powiedziałam gdy szliśmy do wyjścia.
Chłopak uśmiechnął się i szybko zadzwonił do chłopaków.
- Daj na głośnik - rozkazałam
- Halo - odebrał Louis
- Mamy z Alice problem. Jesteśmy w kinie i złapały nas fanki. Wychodzimy tylnym wejściem. Po pierwsze musi ktoś tam po nas podjechać, a po drugie na parkingu przed kinem jest moje auto.
Chłopacy wybuchnęli śmiechem.
- Ok. Przyjedziemy z Oliwią, bo jesteśmy niedaleko.
Staliśmy pod tylnym wejściem kilka minut, aż w końcu przyjechali. Była nas siódemka w pięcioosobowym aucie.
- Robimy tak. Podjedziemy pod parking i wysadzimy Harrego i Alice. Zabiorą szybko samochód i wracamy do domu.
- Ok !
Na te kilka minut siedziałam na Hazzie a Oliwka na Zaynie. Cały czas się bawili. Wydaje mi się że się polubili. To dobrze, mam niańkę.
- Szybko wysiadajcie - rozkazał Lou
Tak zrobiliśmy. Wybiegliśmy z samochodu, a oni szybko odjechali. Weszliśmy do naszego. Gdy już ruszyliśmy fanki zorientowały się że jesteśmy tutaj i zaczęły gonić samochód. Myślałam, że się zesikam ze śmiechu
- Uwierz, że fanki robią gorsze rzeczy - zaśmiał się
Po chwili byliśmy już w domu. Rozsiedliśmy się na kanapie. Chłopcy oglądali z Oliwką "Barbie i akademia księżniczek." Resztę dnia spędziliśmy w domu.

..........................
Następnego dnia...


Obudziłam się o szóstej rano i nie mogłam spać. Zeszłam na dół. Właśnie z kanapy wstawał Liam.
- Spałeś tutaj ? - zapytałam
- Tak. Oliwia śpi u mnie. - uśmiechnął się
- Liam... Harry ma kanapę w pokoju i tam będzie ci lepiej spać. Zapraszam - zaśmiałam się
- Ok.
Usiedliśmy na kanapie. Nudziło mi się więc postanowiłam, że sprawdzę co dzieje się na świecie.
- Gdzie jest mój laptop ? - zapytałam
- Nie wiem, weź tego
Liam zabrał ze stołu jakiegoś laptopa i mi go podał. Uznałam, że później poszukam mojego. Najpierw weszłam na twittera i facebooka. Zobaczyłam, że Justyna jest dostępna. To była moja najlepsza przyjaciółka z Polski. Utrzymywałam z nią kontakt, ale dawno nie pisałyśmy. Po prostu olała mnie.
- Hej ;* - napisała
- Cześć :)
- To prawda, że chodzisz z Harrym ? Zapoznaj mnie z nim błagam <3
Wiedziałam, że nie pisze tak po prostu. Wyszłam z facebooka. Zobaczyłam, że na twitterze obserwuje mnie 80 tys osób. Nieźle. Postanowiłam, że wejdę na gwiazdunie.pl . Kiedyś wchodziłam na tą stronę bardzo często aby się pośmiać. Teraz również, ledwo opanowywałam śmiech. Zjeżdżając na dół zobaczyłam zdjęcie Oliwi która szła za rękę z Zaynem. Od razu otworzyłam artykuł. "To prawda, że Zayn Malik zaadoptował dziecko ?" Myślałam że jebnę. Zaczęłam się śmiać na cały głos. Liam poparzył na mnie z miną "WTF ?"
- Popatrz - odwróciłam laptopa
- Nie rozumiem, to po polsku.
- A no tak.. A więc.. Pisze tak "Czy to prawda że Zayn zaadoptował dziecko - zaczęłam tłumaczyć, na sam początek Liam wybuchnął śmiechem - Wczoraj w Londynie Zayn Malik i jego przyjaciele zwiedzali miasto wraz z małą dziewczynką. Prawdopodobnie jest to jego nowa córka którą zaadoptował"
Tarzaliśmy się ze śmiechu po ziemi. Po sekundzie do salonu wbiegł Zayn, a zaraz za nim reszta chłopców.
- Co się dzieje ? - zapytał wkurzony Zayn, że go obudziliśmy
- Liam, powiedz ty. Ja nie mogę - mówiłam przez śmiech
- Ja też nie
Śmialiśmy się w najlepsze a chłopcy oraz bardziej się denerwowali.
- No mówcie ! - krzyknął Niall
- Ok..
Podnieśliśmy się z podłogi. Pokazałam im laptopa i przetłumaczyłam. Po chwili chłopcy dostali napadu śmiechu. Zayn również. Posiedzieliśmy jeszcze chwilę i zjedliśmy śniadanie.
- Alice.. Mogę pożyczyć Oliwię ? - zapytał mnie Harry
- Nie rozumiem
- Muszę coś załatwić dzisiaj. Wezmę ze sobą Oli
Harry tylko uśmiechnął się i wyszedł z domu. Nawet nie chciał mi powiedzieć gdzie idzie...

*****************************************


Oliwia Marie :
Oliwia to wesoła dziesięcioletnia dziewczynka. Jak na swój wiek jest bardzo inteligentna. Mieszka w Polsce z mamą. Jest bardzo ładna. Ma urodę po swojej mamie. Kiedyś bardzo często spędzała czas z Alice, podczas gdy jej mama chodziła do pracy. Dziewczynka kocha One Direction i mimo różnicy wieku myśli że kiedyś wyjdzie za mąż za Zayna. Przez chłopców nazywana jest Oli.

To jest kolejny rozdział. Bardo szybko je piszę. Dodaję dzisiaj, ponieważ jest dość krótki i nie dzieje się nic ciekawego. Następny będzie jutro lub pojutrze. Komentujcie. Kocham was wszystkich ! <3

7 komentarzy:

  1. nie pamiętam w którym momencie (bo było ich dużo) ale śmiałam się na maksa odetchnąć nie mogłam (chora jestem więc...) świetny rozdział a krótki wcale nie jest i dobrze że masz cały czas wenę bo to czytelnicy lubią najbarddziej szybko dod. rozdziały ;P ja niestety nie mam szczęścia (napisałam na apelu rozdział który powinien być jakoś 20 a ja mam na razie tylko 9 -.-) Świetne to było ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. jest dłuugi i dobrze :)
    świetny ;p
    czekam na kolejny :P

    OdpowiedzUsuń
  3. genialny. czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty !
    Czekam na następny rozdział !
    Zapraszam na pierwszy rozdział mojego bloga : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. AHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA "ZAYN MALIK ZAADAPTOWAŁ DZIECKO" AHAHAHAHAHAHAHAHA O mój Boże <333 Dobry pomysł, bardzo dobry :D Ogólnie to jak zawsze wspaniały rozdział :D Zastanawiam się co Harry kombinuje. Uhuhuhu < 3

    OdpowiedzUsuń