Obserwatorzy

wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział 13

Gdy przebudziłam Harry właśnie wstawał.
- Przepraszam, obudziłem cię - powiedział podchodząc do mnie i mnie przytulając
- Nic się nie stało
Właśnie przypomniało mi się to co wczoraj mówił przez sen. Od razu na twarzy pojawił mi się ogromny uśmiech.
- Ja ciebie też - powiedziałam z uśmiechem
- Ale o co chodzi kochanie ?
- Przypomniało mi się coś - zaśmiałam się
- Mi nie powiesz ? - zrobił smutną minę
- Nie - zaczęłam się śmiać
- Sama tego chciałaś - popatrzył na mnie z łobuzerską miną, po czym zaczął mnie łaskotać
- Przestań ! - krzyczałam przez śmiech
Miałam ogromne łaskotki i on to zawsze wykorzystywał.
- A powiesz ?
- Tak
Przestał i paczył na mnie z oczekiwaniem
- A więc ? - zapytał
- Wczoraj, jak wróciłam do pokoju ty już spałeś... I mówiłeś przez sen - na twarzy znowu pojawił mi się uśmiech - i powiedziałeś, że mnie kochasz
Harry zrobił się cały czerwony, a mi z twarzy nie schodził uśmiech. To było takie kochane. Usiadłam na kolana mojego chłopaka i mocno go przytuliłam
- Kocham cię i to bardzo - powiedział
- Wiem. Ja ciebie też - pocałowałam go usta
Rozległo się pukanie to drzwi. No chociaż jeden wychowany.
- Proszę ! - krzyknęliśmy równo a do pokoju wszedł Zayn
- Aww.. Jak słodko - zaśmiał się
- Co cię to sprowadza Zaynie Malik ? - zapytał poważnie loczek
- Zejdźcie na dół. Szybko - powiedział po czym wyszedł z pokoju
Nie chciało mi się jeszcze, więc znowu wskoczyłam pod kołdrę.
- Nie idę - powiedziałam stanowczo
- Idziesz - znów ten łobuzerski uśmiech
- Nie łaskocz mnie ! - krzyknęłam na wszelki wypadek
Hazza szybko wstał, wziął mnie na ręce i zaczął biec. Wybiegliśmy z pokoju.
- Harry ! Puść mnie ! - krzyczałam przez śmiech - Ratunku !
Moje krzyki jednak nic nie dały. Po chwili wbiegliśmy do salony. To co zobaczyłam przeraziło mnie. Ale wstyd... Na kanapie wraz z chłopakami siedziały dwie bardzo ładne dziewczyny. Jedna miała bujne loki na całej głowie, a druga brązowe, falowane włosy. Oby dwie były bardzo zgrabne. Oczywiście wszyscy się z nas śmiali a Hazza z zwycięską miną rzucił mnie na kanapę na której siedział Niall i Zayn. Oczywiście po chwili leżałam na nich.
- Ale wstyd... Przepraszam - powiedział szybko do blondyna i mulata
- Nic się nie stało - mówili z bananami na buzi
Szybko wstałam. Oczywiście wszyscy dalej się śmiali. Nagle wstały dwie dziewczyny. Podeszły do mnie i mnie przytuliły. Trochę dziwne. Nie znam ich, ale wydają się bardzo miłe.
- Jestem Eleanor, dziewczyna Louisa
- A ja Danielle, Liama
- Miło mi was poznać - uśmiechnęłam się - Alice
- Ciekawe wejście - powiedział dziewczyna z lokami
- To przez tego debila - pokazałam palem na Harrego
On szybko wstał i przytulił mnie mocno od tyłu.
- Awww... - wszyscy się uśmiechali
Zjadłam wraz z dziewczynami śniadanie, bo chłopcy poszli na jakąś próbę. Muszę przyznać, że już je polubiłam.
- Od kiedy jesteś z Harrym ? - Zapytała mnie El gdy siadałyśmy na kanapie
- Od dwóch dni - uśmiechnęłam się pod nosem
- I już mieszkacie razem ? Szybcy jesteście - zaśmiała się Danielle
- To nie do końca tak. Ale długa historia...
- Posłuchamy
- Ok.. Tylko od czego zacząć - zaśmiałam się
- Najlepiej od tego jak poznałaś chłopców
- Oooo... To bardzo długo. Ale ok... A więc.. Poszłam na imprezę z moją najlepszą przyjaciółką Alex i chłopakiem Jackobem na imprezę. Świetnie się bawiliśmy, do czasu gdy zobaczyłam jak Jack obmacuje jakąś dziewczynę. Wybiegłam z klubu i usiadłam na schodkach płacąc. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak. Nie rozpoznałam że to Liam, bo nie byłam ich fanką. Porozmawialiśmy i nagle wyszedł Harry i powiedział że ty, Danielle go szukasz.
- Ooo... Pamiętam to. Liam o tobie mówił, że żal mu ciebie, bo jesteś bardzo fajna.
- Danielle ! Nie przerywaj - trąciła ją El
- No i - kontynuowałam - Liam wszedł do klubu, a obok mnie usiadł Harry. Zapytał się czy wszystko jest okej. To powiedziałam mu że nie. Postanowiłam, że przez Jacka nie będę marnować imprezy. Wróciłam razem z Hazzą i zaczęłam pić. On mnie prosił żebym przestała, ale ja nie. Następnego dnia obudziłam się w jakimś innym pokoju. Przeraziłam się, bo nie wiedziałam co zaszło w nocy i gdzie jestem. Zeszłam schodami na dół a tam Harry czy chce naleśnika - zaczęłyśmy się śmiać - Wyjaśnił mi, że w nocy strasznie się opiłam, zerwałam z Jackobem. Najgorsze było to, że go pocałowałam. Później odprowadził mnie do domu i chciał mój numer. Powiedziałam, że trzeba sobie zasłużyć. To on wstawił te zdjęcia.
- One były fajne - zaczęła się śmiać Eleanor
- Cicho ! - Tym razem to Dan ją uciszała
- Bardzo się zdenerwowałam, ale trudno. Poszłam z Alex do galerii i usłyszałam jak tam jakieś dziewczyny mnie obgadują. Popłakałam się i uciekłam do parku. Nagle przyszedł jakiś chłopak. Był to Zayn. On mnie znał, nie wiem skąd a ja go nie. Poszliśmy do tego domu, bo miało nie być Harrego. Gdy weszliśmy rzeczywiście go nie było. Poznałam chłopaków i opowiedziałam im co zrobił Harry. Po chwili przyszła do nas Alex bo kazałam jej przyjść. Była strasznie szczęśliwa bo kochała One Direction. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Byłam pewna, że to gościu od pizzy i poszłam otworzyć. Okazało się że to Harry. Pokłóciłam się z nim i wybiegłam z domu. Po chwili pokłóciłam się też z Alex i dowiedziałam się, że wyjeżdża na wakacje i nie będziemy się przez długo widzieć . Jakiś czas później dowiedziałam się, że moi rodzice wyprowadzają się do Paryża. Powiedzieli, że mogę zdecydować czy chcę się wyprowadzić czy zostać w Londynie. Wtedy życie mi się nie opłacało więc postanowiłam się wyprowadzić. Miałam się wyprowadzić tydzień po zakończeniu roku szkolnego. Gdy poszłam na zakończenie wszyscy mnie wyśmiewali i obrażali. Nagle nie wiem skąd zjawił się Harry. Wziął mnie tutaj do domu i spędziliśmy razem cały dzień. Pogodziliśmy się i bardzo się polubiliśmy. Po jakimś czasie całe One Direction było dla mnie jak rodzina. Strasznie zaczął mi się podobać Harry. Czułam do niego coś więcej niż przyjaźń. Postanowiłam, że zostanę trochę dłużej w Lonydnie. Miałam mieszkać u Alex. Moi rodzie odwołali już bilet na samolot. Nagle okazało się że mama Alex jest chora i muszą dłużej zostać na wakacje. Nie miałam gdzie zamieszkać i ostatecznie chłopcy zgodzili się żebym mieszkała z nimi. A właśnie... Pominęłam że udawałam z Harrym tak dla zabawy, że jesteśmy parą...  Chłopcy zrobili mi niespodziankę i zabrali mnie na ich koncert. W What makes you beautiful zaprosili mnie na scenę. Harry śpiewał swoją solówkę mi prosto w oczy. Wtedy już wiedziałam że go kocham. Potem poszliśmy do mnie i powiedziałam Hazzie co do niego czuję. Okazało się, że on odwzajemnia moje uczucia. Teraz jestem najszczęśliwsza na świecie - skończyłam monolog
- Wow - podsumowały dziewczyny
- Jak z bajki - stwierdziła El
- Noo - uśmiechnęłam się od ucha do ucha
Potem dziewczyny opowiedziały mi jak one poznały Louisa i Liama. Gadałyśmy tak do 16. Zrobiłyśmy się głodne więc poszłyśmy do centrum handlowego na obiad i na zakupy. Rozmawiałyśmy całą drogę.
- Alice... lubię cię - powiedziała Eleanor gdy wchodziłyśmy do centrum
- Aww.. Ja was też..
Nagle podeszły do nas jakieś dwie dziewczyny i zaczęły prosić o zdjęcia. Zdziwiłam się, co Danielle zauważyła.
- Przyzwyczaisz się nie długo - puściła mi oczko
Zrobiłyśmy sobie zdjęcia po cym poszłyśmy na pizze. Zamówiłyśmy jedną średnią i jedną małą.
- Cieszę się że wreszcie was poznałam - powiedziałam z uśmiechem - Chłopcy cały czas o was mówili
- Ja też się bardzo cieszę - zabrała głos Eleanor - Lou też o tobie dużo mówił. Na początku byłam trochę zazdrosna - zaśmiała się
- Ja tak samo ! Liam opowiadał jaka jesteś fajna i jak cię lubi - Dan też się śmiała
- Traktuję ich bardziej jak braci
- Wiemy - powiedziały równo
Po chwili przynieśli nasze zamówienie. Szybko zjadłyśmy pizze po czym poszłyśmy na zakupy. Wszystkie nakupowałyśmy masę ubrań. Ledwo szłyśmy, bo byłyśmy tak obładowane torbami.
- Która godzina ? - zapytałam gdy usiadłyśmy na ławeczce w centrum
- O fuck - powiedział El po zobaczeniu na swój telefon
- Co się stało ?
- Po pierwsze mam kilka nie odebranych połączeń od chłopaków i kilka sms-ów, a po drugie jest 21 !
Szybko wraz z Danielle wyjęłyśmy swoje telefony. Było tak samo, sms-y i nie odebrane połączenia. Odeszłam na bok i szybko zadzwoniłam do Harrego. Nie minęła sekunda, a on już odebrał
- Gdzie jesteście ? - zapytał wystraszony
- Spokojnie. Jesteśmy w centrum handlowym. Po prostu straciłyśmy poczucie czasu
- Nawet nie wiecie jak się denerwowaliśmy. Zaraz po was przyjedziemy.
Nie zdążyłam nic odpowiedzieć, bo loczek już się rozłączył. Zobaczyłam, że dziewczyny też skończyły rozmawiać przez telefon. Nie wiem czemu ale zaczęłyśmy się śmiać. Po chwili wyszłyśmy z centrum i czekałyśmy na naszych bohaterów. Po kilku minutach przyjechali. Tylko Niall i Zayn zostali w domu.
- Ale oni są inteligentni - powiedziała z ironią El - Jakim cudem chcą zmieścić sześć osób do pięcioosobowego auta
Zaczęłyśmy się śmiać. Chłopcy wysiedli z auta i do nas podeszli. Rzuciłam się Harremu na szyję i pocałowałam go w usta.
- Następnym razem masz odbierać telefon - pouczał mnie mój chłopak
- Ok
Wróciliśmy do domu. Ostatecznie siedziałam Hazzie na kolanach, ale mu to nie przeszkadzało. Cały czas całował mnie po szyi. Gdy weszliśmy do domu postanowiłam, że zadzwonię do mamy. Weszłam na górę i tam wykonałam telefon.
- Halo ? - mama po chwili odebrała
- Cześć mamo, dzwoniłaś wczoraj
- A tak... Chciałam ci powiedzieć, że będziesz musiała przez najbliższe dwa tygodnie mieszkać z Oliwią która przyjedzie z Polski na wakacje...

***********************************************
Ostatnio mam jakoś wenę O.o Piszcie czy wolicie krótkie, ale dodawane częściej czy dłuższe, ale dodawane rzadziej rozdziały :)  Byłoby mi miło gdybyście częściej dodawali komentarze. Ogólnie to strasznie dziękują osobą które to robią :) Pisanie bloga to dla mnie przyjemność. Kocham czytać blogi, więc proszę żebyście w komentarzach dawali mi linki do swoich. Aktualnie czytam aż 27 blogów, ale i tak chcę jeszcze więcej. Więc chętnie poczytam wasze blogi i je skomentuję. Kocham was za to, że czytacie tego bloga <3 Jeśli macie jakieś pytania zapraszam na twittera @Aga_Damian lub gg 13153257 

5 komentarzy:

  1. Awwww <333 Maaatko kocham Eleanor i mam nadzieję, że będzie tutaj często :D Rozdział fajny ;D Pokazałaś jak Alice spędza czas bez chłopców ;D Jak zawsze czekam na następny ;* x

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne dobrze że nie zrobiłaś z Dan i Elki tych żłych kocham je <3 słodko się zrobiło dobrze że Alice (moja imienniczka z czego nadal nie mogę xD) i Harry są razem <3

    +Zapraszam do mnie http://onedirectioniandrea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział świetny!! Wspaniały pomysł z tą galerią. Fajnie że Alice poznała El i Dann :D Wchodzę tu codziennie i paczam czy dodałaś, dodawaj częściej :DD
    Zapraszam do mnie :)

    PS. to tło jest takie nie za fajne :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;*
      Postaram zmienić na fajniejsze xx

      Usuń
  4. Jak zwykle świetny ! Ps.Ja osobiście wolę dłuższe rozdziały ;)

    OdpowiedzUsuń