Obserwatorzy

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rozdział 28

*Oczami Alice*

- Musimy porozmawiać
Gdy to usłyszałam byłam pewna, że media i fanki dowiedziały się prawdy... Że chłopcy są w Paryżu
- Co się stało ? - zapytał Harry
Usiadł na sofie, a ja na jego kolanach. Patrzyliśmy na chłopaków z oczekiwaniem. Jednak, żaden nic nie mówił.
- Może Rennie zdążyła się wygadać - pomyślałam na głos
- Co ? - zapytali równo
- Nie... Nic... No mówcie - pośpieszałam ich
- Moja mama dzwoniła - zaczął Zayn - Była wkurzona, bo pod ich domem w Bradford stoi masa fanek i paparazzi myślących, że jestem tam. W ogóle była zła, bo nie wiedziała o co chodzi i jak na razie rodzice i siostra nie wychodzą z domu, bo nie wiedzą co robić.
Kurde.. No... W sumie to było do przewidzenia... Jak powiedział, że problemy rodzinne to pierwsze miejsce o którym wszyscy pomyślą to dom w Bradford
- Co zrobicie ? - zapytała 
- Zayn jedzie do Bradford, a my z chłopakami do Londynu dla nie pozoru - wyjaśnił Louis
Było mi przykro, że muszą wyjeżdżać, bo przecież wczoraj dopiero przyjechali. Harry wtulił się we mnie.
- Kochanie... Za trzy dni wracam i się zobaczymy - pocieszałam go z delikatnym uśmiechem
- No w sumie to tak, ale i tak nie chcę jechać
- Przykro nam to mówić, ale za godzinę mamy samolot. Zarezerwowaliśmy bilety na pierwszy lot do Londynu. - oznajmił Liam
Nic nie odpowiedzieliśmy. Wstałam z Harrego, a po chwili wszyscy byli już na nogach.
- Czyli musicie już jechać - stwierdziłam, a oni pokiwali głowami - Jadę z wami na lotnisko
- Zamówiliśmy dwie taksówki. Jedna już jest
Było mi naprawdę przykro, bo nie pobyliśmy za długo razem. Może to była taka kara za to co powiedziałam dzisiaj Harremu. I tak jestem szczęśliwa, że w ogóle przylecieli.
Chłopacy poszli do pokoi po swoje torby.
- Pierwszą jedzie Zayn, Harry i Alice - zarządził Niall który właśnie jadł coś
- Ok. To macie klucze. Zamknięcie dom i na lotnisku mi oddacie
Już po chwili wsiadaliśmy do taksówki. Ja siedziałam po środku.
- Na lotnisko - powiedział po angielsku Zayn, a kierowca zaczął nawijać po francusku że nie rozumie
- Na lotnisko prosimy - Harry powiedział już w odpowiednim języku
Zastanawiałam się jak chłopacy sobie poradzą, jak też będą mieli takiego nie kumatego kierowcę. Ale w sumie to ich problem.
- Przyjdziecie po mnie na lotnisko za trzy dni ? - zapytałam
- No jasne siostra - uśmiechnął się Zayn
- Jak się wytłumaczysz paparazzi ?
- Hmm... Pojadę do Bradford. Posiedzę z dwa dni i powiem, że mama bardzo źle się czuła, ale już wszystko w porządku
Przegadaliśmy całą drogę, czyli jakieś piętnaście minut. Zakapturzeni udaliśmy się na lotnisko i usiedliśmy na ławeczce.
- Harry, my mamy już iść na odprawę, żebyśmy nie szli w piątkę. Podobno tak jest bezpieczniej - powiedział Zayn
Chłopak pokiwał smutno głową. Wstaliśmy ( no za długo to sobie nie posiedzieliśmy)
- To tylko trzy dni ale będę tęsknić - przytuliłam się mocno do mojego chłopaka po czym go pocałowałam
- Ja też kochanie
Teraz przeniosłam się na Zayna
- Bracie.. Powodzenia z kłamaniem paparazzi - zaśmiałam się po czym przytuliliśmy się
- Dziękuje... Najważniejsze, że pogodziliście się z Harrym, a to był cel naszego przyjazdu - uśmiechnął się
Ja jeszcze raz się przytuliłam z Hazzą po czym oby dwoje odeszli. Znów usiadłam na ławeczce. Czekałam już z dziesięć minut, ale Nialla, Louisa i Liama nie było. W końcu do nich zadzwoniłam.
- Halo - odebrał Liam
- No gdzie wy jesteście ? Chcecie żeby samolot wam odleciał ? - zapytałam
- Nie... Właśnie wysiadamy. Mieliśmy problem z dogadaniem się z kierowcą, bo nie rozumiał gdzie chcemy jechać, a później nie wiedzieliśmy ile mamy już zapłacić. W końcu Lou się wkurzył i dał mu wszystkie pieniądze które miał w portfelu.
Jakie debile. Ale było tak jak myślałam. Hahahah, kochani idioci.
Właśnie zobaczyłam jak trzy zakapturzone postacie wchodzą więc się rozłączyłam. Podbiegli do mnie.
- Masz klucze - podał Niall
- Dzięki. Idźcie już, bo się spóźnicie. - rozkazałam
Przytuliłam każdego szybko, po czym chłopacy odbiegli.
Jak ja ich kocham...

Po pół godzinie już siedziałam sama na kanapie z laptopem na kolanach. Oczywiście rodziców nie było w domu. Siedziałam na fejsie i nie miałam co robić więc postanowiłam obejrzeć tą całą stronkę One Direction Polska, bo dużo o niej słyszałam. Najnowsze posty: "Prawdopodobnie Zayn jest teraz w Bradfrod a chłopcy w Londynie. Miejmy nadzieję, że z rodziną Malika wszystko będzie ok". Aż się zaśmiałam jak to zobaczyłam. Polubiłam tą stronkę a potem posta. Zjechałam niżej i zobaczyłam kolejnego. "Miejmy nadzieję że Alice dalej będzie z Harrym. Strasznie do siebie pasuję. Najlepsze jest to że Alice jest polką. Fajnie by było jakby nawiązała z nami kontakt ;)". Postanowiłam to zrobić. Skomentowałam posta: "Harry jest wspaniały i już się pogodziliśmy przez internet. Nawiązuje z wami kontakt :D". Po chwili inni zaczęli odpisywać że to nie jest moje prawdziwe konto. Postanowiłam im to udowodnić i zrobiłam twitcama tylko dla polaków. Napisała: " Może teraz mi uwierzycie" i podałam linka.
Na szczęście wyglądałam w miarę normalnie.

To naprawdę Alice Storm. Alice, jacy są chłopcy ?
To ty. Gdzie są teraz chłopcy ?
Ale super, że jesteś z Harrym. Opowiedz coś o was. Jakie są wasze plany ?

Po przeczytaniu tych pytań zaczęłam mówić po polsku.
- Chłopcy są wspaniali. Mimo iż zachowują się jak w szpitalu psychiatrycznym są prawdziwymi przyjaciółmi i zawsze mi pomagają. Teraz Zayn jest w Bradford, a reszta w Londynie. Tak mi się wydaje. Jeśli chodzi o mój związek z Harrym to jest idealnie. Teraz mieszkam z chłopakami, ale już nie długo. Jak na razie to tajemnica - zaśmiałam się

A jaka jest Danielle i Eleanor ?
Jedziecie gdzieś na wakacje ?
Powiedz !
Jesteś świetna.
Jak poznałaś chłopców ?

Aż nie nadążałam czytać tego wszystkiego.
- Dan i El są wspaniałe. Nie wiem jak one, ale ja je traktuję jak przyjaciółki. Świetnie dogadujemy się. Czy jedziemy gdzieś to nie mówię. Z poznaniem to dłuższa historia i nie wiem czy chcecie słuchać.

Chcemy ! Mamy czas ! ;)
No jasne że tak <3

- A więc... Byłam z moją przyjaciółką i chłopakiem w klubie. Tam mój chłopak zaczął całować się z jakąś inną dziewczyną - mówiłam smutno - Wyszłam przed klub i tam podszedł do mnie Liam i mnie pocieszał. Później musiał wracać, a do mnie przyszedł Harry. Wróciliśmy do klubu i ja zaczęłam dużo pić. Następnego dnia obudziłam się w jakimś innym pokoju - śmiałam się już - Zeszłam na dół, a tam Harry czy chcę naleśnika

Hahahahahaha. Hazza kucharz ;D
Jesteś genialna ! Kocham cię <3 ahahaha

- Później spotykaliśmy się i zakochałam się w moim Harrym - zakończyłam
No końcówkę trochę skłamałam, ale trudno.
Po jakiejś pół godziny rozmów na twitcamie wchodziło coraz więcej osób nie z polski. Zaczęłam dlatego mówić po angielsku. Opowiadałam co te małpy robią w domu. Ludzie chyba mnie polubili, przynajmniej tak mi się wydaje.
Cały dzień spędziłam przed telewizorem i laptopem. Rodzice jak zwykle wieczorem wrócili do domu.
- Co tu tak cicho ? - zapytała mama na przywitanie
- Cześć tak w ogóle - zaczęłam - Chłopców nie ma... musieli wracać
- Szkoda - oznajmił tata siadając obok mnie - Fajni z nich chłopcy
- Że co ? - zdziwiłam się
- No nie rób takich wielkich oczu. Polubiliśmy ich - stwierdziła mama - A ten twój Harry jest idealny. Nawet dom wam kupił. Już tak nie martwię się o ciebie. Wiem, że z nim jesteś i będziesz bezpieczna.
Uśmiechałam się od ucha do ucha.
- I ogólnie to bardzo ładnie śpiewają - dodał tata - Specjalnie koncerty odwołali żeby przylecieć. No nie powiem jak weszliśmy to byliśmy zaskoczeni. Ale są fajni. Cieszę się, że przyjaźnisz się z nimi a nie z jakimiś chuliganami
- Są świetni. Strasznie kocham Harrgo
- Widać że on ciebie też... A mam takie pytanie... Tan blondyn zawsze tak dużo je ? - zapytała mama, a ja wybuchnęłam śmiechem
- A co ?
- No bo - zaczął ojciec - Jak poszedłem już bardzo wieczorem do kuchni to on stał przy lodówce i wyjmował jedzenie. Dość sporo jedzenia. Zapytałem się czy do dla nich wszystkich a on powiedział że nie tylko jest bardzo głodny.
- Cały Niall - mówiłam przez śmiech - Tak... On zawsze je dużo... Ale przyzwyczailiśmy się już..
Posiedziałam jeszcze chwilę z rodzicami po czym poszłam do pokoju porozmawiać ca skypie z koleżanką z Polski...

13 komentarzy:

  1. hahah ale jaja z tym domem Zayna XDD fajnie by było jakby na serio były twitcamy dla Polski XDD pozdrawiam i zapraszam do mnie < 33

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha chłopcy i te ich pomysły mam nadzieje że kolejne rozdziały będą troszke dłuższe ale to już jak chcesz a rozdział fajny czekam na kolejny xx

    OdpowiedzUsuń
  3. ahahahahahahahaha Boże Niall < 3 Lou to też genialny jest hahahaha < 3 eeeeeeeeej jestem ciekawa czy fanki uwierzą ahahaha < 3 no to czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha ha ha! "Cały Nialll" Uwielbiam twojego bloga! Alice ma fajnych rodziców!

    http://one-direction-life-is-not-story.blogspot.com/
    lub
    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy pomysł z twitcamem :DD Oby nie wyszło że byli w tym Paryżu ;p Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hahah Louis co inteligentne rozwiązanie xd Dobry pomysł z tym twitcamem ;D Nie mogę się doczekać wycieczki do Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja serio myślałam zę wszyscy się dowiedzieli że są we Francji a tutaj ty mnie zaskakujesz. Lubię jak to robisz i jak opowiadanie nie jest tak prosto napisane że można się domyślic co będzie dalej. a twoje takie zdecydowanie nie jest i podoba mi się to.
    Fajny ten pomysł z twitcamem ;D
    i zapraszam do mnie. Od piątku jest nowu rozdział, nie wiem czy czytałaś. Zapraszam <33

    OdpowiedzUsuń
  8. hahaha Lou dał całą kase jaką miał bo nie rozumiał gościa z taksówki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny rozdział!! Zapraszam do mnie!! Dodałam dzisiaj nowy rozdział!! http://notidealbutmylife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział . I oczywiście blog . Zapraszam do mnie i proszę o szczery komentarz . Jeżeli możesz poinformuj mnie o nowym rozdziale . Całuski od Currant . :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha! Rozdział to już chyba doskonale wiesz jaki... ;>
    Czekam na nn, bo świetny blog! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Bisty rozdział . ;D hahah. Fajnie piszesz i wgl. masz talent. ;)
    Zapraszam do siebie i proszę o szczery komentarz. ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha ... świetny rozdz :* Czekam na nn :*
    Zapraszam do mnie ; jessica-swan.blogspot.com
    Jest 8 rozdz :*

    OdpowiedzUsuń