Obserwatorzy

niedziela, 9 września 2012

Rozdział 30

Przeczytaj notkę ;)

Obudziłam się wtulona w mojego księcia, bo ktoś walił w drzwi. Od razu przypomniało mi się to co zdarzyło się zanim poszliśmy spać. Na samą myśl o tym miałam uśmiech na twarzy. Harry obrócił się w moją strone i przyciągnął do siebie. Walenie w drzwi dalej nie ustawało.
- Czego ?! - zapytałam zaspana
- Skończcie już to produkowanie małych Stylesów i chodźcie na śniadanie ! - krzyknął Niall
Zaśmialiśmy się.
- Pierdol się Horan ! - krzyknął Harry
- I kto to mówi !
Po chwili można było usłyszeć już tylko kroki.
- Kocham cię i dziękuję za tą noc - powiedziałam po czym go pocałowałam
- Ja tobie też kochanie - również mnie pocałował - Wstajemy ?
Pokiwałam głowa po czym to zrobiłam. Zaczęłam zbierać moje ubrania po pokoju. Niestety koszula już się na nic nie zda bo szanowny pan Styles nie mógł sobie z guzikami poradzić. No ale... było warto.
Wyjęłam moje ubrania z szafy i poszłam do łazienki. Gdy wróciłam Hazza jeszcze spał.
- Wstawaj kochanie ! - skoczyłam na niego
- Ałaa...
Przytulił mnie mocno i nie chciał pościć.
- Hazza... Mam zawoła pomoc ? Mi braciszek pomoże a ty jesteś nagi - zaśmiałam się
Ten szantaż na szczęście pomógł. Wyszłam z pokoju, zeszłam schodami na dól i poszłam do kuchni.
- Hej - powiedzieli wszyscy razem
- No hej. Gdzie śniadanie ? - zapytałam bo nigdzie go nie widziałam
- Zrób se - powiedział Liam za co zmierzyłam go wzrokiem
Podeszłam do Zayna i przytuliłam go mocno.
- Braciszku.. Zrobisz mi śniadanko ? - zrobiłam słodkie oczka
- Hmm... Ok. Ale ten jeden jedyny raz
- A mi nie chciałeś zrobić ! - krzyknął Niall jakby miał się zaraz rozpłakać
Wszyscy zaczęli się śmiać, a ja podeszłam do blondynka i usidłam mu na kolanach.
- Następnym razem ja ci zrobię - pogłaskałam go po głowie
- Alice ! - wtulił się we mnie
- Horanowy przytulasek - zaśmiałam się
Po chwili Zayn podstawił mi pod nos mleko z płatkami.
- Żeś się wysilił
Zaczęłam jeść nie zmieniając mojej pozycji. Horan obejmował mnie w pasie.
- Hej - do kuchni wskoczył Harry - Horan... Ile razy mówiłem żebyś sobie znalazł własną dziewczynę a nie obściskiwał moją ?
Zaczęliśmy się śmiać.
- Może już znalazłem - powiedział z uśmiechem
- Serio ? - krzyknął Lou i Liam równo
- Ej ! Czemu mi nic nie powiedziałeś ? Chcę ją poznać - stwierdziłam
- Może ją znasz
Ale on tajemniczy... kurde kto to może być ? No bez jaj... nie znam jakoś super dużo osób. Wiem ! Wiem kto. Szybko wyciągnęłam numer i zaczęłam dzwonić. Wyszłam z kuchni do salonu, a stamtąd na taras.
- Halo - usłyszałam głos przyjaciółki
- Alex ! Czemu mi nic nie powiedziałaś ?! - zaśmiałam się
- Już wiesz ? - zapytała jakby wystraszona - Proszę nie gniewaj się. Ja ci chciałam o wszystkim opowiedzieć jak tylko się spotkamy. To trwa od niedawna. Przepraszam. Niall się wygadał, tak ? Miałam najpierw z tobą porozmawiać. - tłumaczyła się
- Jasne że się nie gniewam kochana ! Wprost przeciwnie cieszę się ! Niall się nie wygadał tylko Hazza go podpuszczał a ja się domyśliłam.
- Jak dobrze... Przyjdziesz do mnie wieczorem na noc ? Jak to kiedyś robiłyśmy ?
- No jasne. Ale ja kończę. Zdzwonimy się jeszcze. Pa
- Pa. Buziaki
Rozłączyłam się i pobiegłam do kuchni.
- Alex i Niall są razem ! - krzyknęłam jak najgłośniej umiałam z uśmiechem na twarzy
Twarzyczka blondynka cała się momentalnie zaczerwieniła.
- No wreszcie stary ! Gratuluję ! - przytulił się do niego Zayn
Chłopcy zaczęli powtarzać po tym pierwszy. Ja oczywiście też się na niego rzuciłam i zaczęłam gratulować.

- Wiesz, że zakupy ze mną trwają naprawdę długo - raczej stwierdziłam niż zapytałam.
- Jasne, kotku. Przecież sam to wymyśliłem - uśmiechnął się
Właśnie wchodziliśmy do centrum handlowego. Nie wiem co Hazze tak naszło z tymi zakupami, ale nie narzekam, bo KOCHAM zakupy !
- A w tej całej Polsce to jest ciepło czy zimno ? - zapytał
Kurde... No skąd ja to mam wiedzieć.
- No różnie. Czasami gorąco, ale czasami zimno. Kochanie...Kiedy się wprowadzamy ? - zapytałam z uśmiechem na ustach
- Kiedy chcesz. Może pojutrze ? Bo jutro mamy jakiś wywiad.
- Tak ! Ale będzie super.
Właśnie weszliśmy do pierwszego sklepu. Oczywiście ja jak to ja od razu zaczęłam przeglądać ubrania na wieszakach. Po nie całych dziesięciu minutach miałam z dziesięć rzeczy dla siebie i z pięć dla Hazzy. Poszukałam  w sklepie mojego księcia. Właśnie odchodziły jakieś dwie fanki. Zobaczyłam, że Harry też ma kilka rzeczy.
- Chodź idziemy przymierzać ! - krzyknęłam
- Boże.. Ile ty tego nabrałaś - zaśmiał się - Chodź.
Wziął ode mnie część rzeczy i poszliśmy do przymierzalni. Harry odwrócił się tyłem do dziewczyny która stałą przed przymierzalniami i dawała te numerki.
- Ile rzeczy ? - zapytała dziewczyna
- Ee... Pokaż ile tego masz - powiedziałam do loczka
- Siedem - dodał z uśmiechem
- Ja 15.. to razem... yyy... 22
- Można maksimum po 3 rzeczy - powiedziała nie miłym tonem dziewczyna
- A może by takli wyjątek ? - odwrócił się Hazza, a dziewczyna otwarła usta
- Ee... No... Jasne.. A, czy.. mogę autograf ?
- Tak - zaśmiał się po czym wyciągnął długopis. bycie sławnym opłaca się.
Podpisał się na jakiejś kartce, po czym oboje skierowaliśmy się do "kabiny". Oczywiście razem, no bo nie będziemy cały czas wychodzić żeby zapytać się czy dobrze wyglądamy.
- Co tam nabrałeś ? - zapytałam z uśmiechem
- Patrz jaka super ! - krzyknął z uśmiechem po czym wyciągnął bluzkę z napisem "YOU DON'T KNOW YOU'RE BEAUTIFUL THAT'S WHAT MAKES YOU BEAUTIFUL" i drugą z napisem "I love Cats"
- Ale fajne ! - ucieszyłam się gdy je zobaczyłam - Czemu ja tego nie znalazłam ? Ja też mam coś dla ciebie.
I zaczęło się przymierzanie. Oczywiście Harry nie mógł pozwolić, żebym sama się rozbierała i musiał mi w tym pomagać. Po jakiś piętnasty minutach ja wybrałam <KLIK> a Hazziąkto <KLIK>. Usatysfakcjonowani wyszliśmy z przymierzalni i poszliśmy do kasy.
- Za wszystko 259 funtów - powiedziała sprzedawczyni
No... Najtańszy sklep to to nie jest, ale ja mam pieniądze i bez problemu mogę tutaj kupować. Równo z Harrym wyjęliśmy karty kredytowe.
- Ja zapłacę - powiedzieliśmy również równo na co sprzedawczyni się roześmiała
- Harry... ja mam więcej rzeczy więc to ja płacę - powiedziałam stanowczo z uśmiechem
- Ale to ja cię zaprosiłem na zakupy, dlatego to ja płacę.
- Mylisz się... To ja płacę.
Nie chciałam, żeby jakieś fanki myślały że naciągam Harrego.
- Nie... Ja płacę i koniec kropka Alice.
- Zdecydujcie się. Kto płaci ? - zapytała sprzedająca
- Ja - odpowiedzieliśmy równo
- Harry !
- Alice ! - krzyknęliśmy równo
Naszą kłótnię przerwał telefon Harrego.
- Ed... Halo - odebrał, a ja szybko podałam sprzedającej kartę z miną satysfakcji. Harry zmierzył mnie wzrokiem, a sprzedająca znowu się zaśmiała - Ale o której.... Hmm.. Jestem z Alice dzisiaj, więc raczej nie mogę - mówił do telefonu
- Harry... Też masz znajomych. Idź - powiedziałam z uśmiechem
- Ed... A mogła by z nami pójść Alice ?... Ooo... Ok.. Może też bym sobie zrobił. Dawno nie miałem nowego. Zobaczymy.... To widzimy się na miejscu. Ok ?
Zakończył rozmowę, a ja akurat odebrałam kartę kredytową i reklamówki.
- W następnym sklepie ja płacę - powiedział stanowczo - A tak w ogóle, to poszłabyś ze mną na spotkanie z Edem ? Poznalibyście się - zrobi słodkie oczka
- Jasne. Tylko jakby co wieczorem idę na nocowanie do Alex. A gdzie byśmy poszli ?
- Do studia tatuażu - powiedział dumnie
- Serio ? - ucieszyłam się
- Tak. Ed ma rezerwacje i tak w ogóle to też bym chciał jakiś tatuaż.
- Harry... - zaczęłam
- Tak kochanie ? - w tym momencie wziął ode mnie wszystkie reklamówki do prawej ręki a lewą mnie objął - Bo ja bym też chciała jakiś tatuaż
Tak... To było od dawna jedno z wielu moich marzeń, ale bałam się je spełnić. Nie chodziło o to, że bałam się że będę miała to do końca życia tylko bałam się bólu.
- Naprawdę ? Jeśli chcesz to nie ma problemu. Kochanie.... A zrobimy sobie taki sam ?
I od tego czasu resztę zakupów przegadaliśmy o tatuażach. W sklepach płaciliśmy na zmianę chociaż Harry i tak za każdym razem jak byłą moje kolej się ze mną wykłócał że to on zapłaci. Ustaliliśmy, że zrobimy sobie takie same tatuaże. Hazza się uparł żeby był to jakiś napis po polsku. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na to że będziemy mieli oby dwoje na nadgarstkach, ja lewym a mój książę na prawym napis "Razem na zawsze". Może dla innych ludzi wydawać się to głupie, nudne i żenujące, ale nam się podoba.
Właśnie cali obładowani torbami wychodziliśmy z centrum handlowego.
- O której jesteśmy umówieni ? - zapytałam
- Eee... - popatrzył na zegarek - Ups... Za pół godziny.
No to super. Musimy po całym Londynie latać z tymi reklamówkami. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do Zayna.
- Co robisz ? - zapytał Hazza
- Może Zayn po nas podjedzie, to by wziął reklamówki.
- Zayn nie ma prawka - uświadomił mnie
- Wiem.. Ale on się zgodzi i weźmie Lou albo Li i.. - nie skończyłam bo przerwał mi głos Zayn
- Hej siostra ! - wydarł się - Vas Happenin ?!
- Cześć braciszku ! Bo my jesteśmy umówieni z Edem za pół godziny a dopiero wyszliśmy centrum. Może przyjechalibyście po nas, podwieźli nas i wzięli te torby.
- Dla ciebie siostra wszystko. Jesteście w tym centrum niedaleko parku tak ? - zapytał, a ja jak idiotka pokiwałam głową na co Harry zaczął się śmiać
- Tak - powiedziałam po chwili
- To zaraz będziemy. Czekaj na nas ! Louis zbieraj dupe ! - i się rozłączył
- Załatwione - mówiąc to położyłam torby na chodniku i sama na nim usiadłam
- Co ty robisz ? - zaczął się śmiać
- Siadaj
Wykonał moje poleceni po czym mnie przytulił. Już po chwili paparazzi robili nam zdjęcia, ale niezbyt się tym przejmowaliśmy.
- Mogę zadać kilka pytań ? - zapytała nas jakaś kobieta schylając się do nas. W rękach miała notesik
Popatrzyliśmy po sobie z Hazzą po czym oboje skinęliśmy głowę. Kobieta przykucnęła obok nas.
- Jak wam się układa razem ? - zapytała
- Bardzo dobrze - wyszczerzyłam ząbki - Bardzo kocham Harrego
- A ja Alice - dodał mój chłopak
- Jakie macie plany na najbliższy czas ?
Harry popatrzył na mnie z zapytaniem, a ja skinęłam głową.
-  Mamy zamiar razem zamieszkać. - powiedział
- Naprawdę ? - kobieta zdziwiła się - To bardzo poważny krok.
- Wiemy - powiedziałam - Ale oby dwoje tego pragniemy.
- Dobrze... A czy wyjeżdżacie gdzieś na wakacje ?
- Tak - powiedział Harry z uśmiechem - Za kilka dni wyjeżdżamy do Polski.
- Kto jedzie ?
- Ja - zaczęłam - Chłopcy, Eleanor, Danielle i jeszcze dwie nasze przyjaciółki
Nie chciałam nic o nich mówić, bo nie wiem czy Zayn i Kate się jeszcze ukrywają tak samo jak Niall i Alex.
- Jedziecie na koncert ?
- Niestety nie... Będziemy raczej dawać takie mini koncerty w sklepach.
- Do jakiego miasta się wybieracie ?
- Do Karkowa. To jest moje rodzinne miasto. - powiedziałam
Kobieta chciała jeszcze o coś pytać, ale usłyszeliśmy głośne trąbnięcie samochodu. Podnieśliśmy się i zobaczyliśmy uśmiechniętych Zayna i Lou.
- Musimy już iść - powiedział mój chłopak
- Dobrze. To nie zatrzymuję - uśmiechnęła się - Dziękuję wam za rozmowę. Do zobaczenia.
Wsiedliśmy do samochodu. Muszę przyznać, że miła ta kobieta. Nie była jakaś strasznie wścibska.
- Hej - powiedziałam
- Cześć. Gdzie mamy was zawieźć ? - zapytał Lou
- Do tego studia tatuażu co zawsze jeździmy.
- Ooo ! Mogę iść z wami ? - Zayn zrobił słodkie oczka
- Jasne - powiedzieliśmy równo
- Zrobię sobie jakiś tatuaż - cieszył się jak dziecko
- A my z Alice też robimy - pochwalił się Harry
- Jaki ? - krzyknęli Zayn i Lou
- Tajemnica - uśmiechnęłam się
Do końca drogi próbowali to z nas wyłudzić. W końcu wyszliśmy z samochodu. Podeszłam jeszcze do Lou który siedział w samochodzie i otworzyłam drzwi.
- Dzięki Loui że przyjechałeś. Kocham cię - powiedziałam po czym pocałowałam go w policzek
Wróciłam do chłopaków. Z daleka można było zobaczyć rudzielca stojącego przy studiu. Zayn i Hazza podbiegli do niego i zaczęli się ściskać. Po chwili doszłam do nich. Zayn stanął za mną i przytulił mnie w taki sposób że ręce miał pod moją brodą.
- Ed. To moja siostrzyczka Alice
- I moja ukochana dziewczyna - Harry "wziął" mnie od Zayna i mocno przytulił
- Alice - wyciągnęłam rękę
- Ed.. Wreszcie mogę cię poznać. Dużo o tobie słyszałem - mówił z uśmiechem
- Ja o tobie też.
- Robicie jakieś tatuaże ?
- Tak.. Wszyscy - powiedziałam
- O to super. To idziemy ?
Wzięłam głęboki oddech i weszłam do studia...

******************
A więc tak. Po pierwsze to bardzo przepraszam, że dopiero teraz dodaję, ale wcześniej po prostu nie miałam weny więc tak wyszło. Osoby które liczyły na scenkę +18 też bardzo przepraszam :D
Ogólnie. Jeśli czytasz to proszę zaznacz to w tej ankiecie obok, bo bardzo mi na tym zależy.
Jeśli chodzi o moje 2 pozostałe blogi to za niedługo będą rozdziały. Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach to piszcie do mnie na twitterze (@Aga_Damian). Kolejna sprawa. Biorę udział w konkursie więc jeśli wam się blog podoba to zagłosujcie w ankiecie po prawej TUTAJ. W sumie to chyba tyle ;) Liczę na komentarze ;*

10 komentarzy:

  1. Aawwwwwww.... Zrobią sobie takie same tatuaże :D Ubolwam nad tym że nie ma tej scenki :c ale jak by co zawsze mogę jakąś napisać :D Rozdział świetny (jak zwykle) i nie mogę się doczekać następnego <3

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaw Zayn jaki super brat! :D oczywiście też musi zrobić sobie tatuaż, a jak hahaha
    Też chcę taką bluzkę z wmyb :DD
    Ogólnie super rozdział i czekam na kolejny :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, rozdziałek. <33
    Fajnie, że robią sb. takie same tatuaże..To takie słodkie.. *.*
    Z Zayna zrobiłaś super postać <33
    Czekam na nn i zapraszam do mnie :)
    http://a-story-about-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. dlaczego nie bylo scenki ? :C Super rozdzial , to z karta bylo dobre myslałam ze sie beda klocic ze ona mu wezmie i wypierdoli czy cos hshshsh :D No to beda dziary . jakie to slodziasne < 33 :D Fajnie że Niall i Alex sa razem < 33 Ale ostatnio coś tak Kate nie ma ;o Czekam na kolejny i zparaszam do siebie <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Uuuuu.. Dobre z tymi tottoo :D Ale w realu oby do tego nie doszło, bo palnę Hazze i Zayna bananem... -,- Ile można się tatuować?! :p
    Wyśmienite po prostu ;*
    Czekam na jakiegoś niexcika, ale rozumiem, jak się całkiem długo nie będzie pojawiał, bo sama nie mam czasu na blogi przez szkołę i dopiero w weekend czytam... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ach ta miłość między Harrym a Alice <333
    wspólne tatuaże, wspólne mieszkanie :) prawdziwa miłość :D oby tylko nic i nikt im tego nie zepsuł..
    a z Zayna fajny braciszek :) taki trochę przyszywany, ale zawsze to brat ;]
    rozdział ogólnie mi się podoba! ^^
    czekam na kolejny! =D

    zapraszam do siebie ;)
    http://dream-of-another-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. awwwwwwww <3 Jak słodko ^^ Tylko mam nadzieje, że Harry i Alice się zabezpieczyli ;P Czekam na nexta ^^

    + Sory, że tak tu, ale ma moim drugim blogu jest 3 rozdział http://everybody-are-lovely-inside.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohhh Harry i Alice <3
    Booooski rozdział :)
    Zapraszam do siebie :D
    http://the-story-of-my-liife.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym rozdziałem maksymalnie poprawiłaś mi humor! Genialny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Jezuuu szybciej nowy rozdział bo nie wytrzymam ! <3

    OdpowiedzUsuń